Moja przygoda w gronie Ambasadorek LPM :-)
Jakiś czas temu zapisałam się na portalu Ambasadorek LMP z nadzieją,że mi się uda nią zostać. Wypełniłam ankietę, wykonałam zadania i czekałam na wynik rekrutacji. Dostałam wiadomość, że mi udało się. Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie, bo po raz pierwszy dostałam się do jakiejkolwiek kampanii. Wielkie WOW :-D Po prostu Supeeeer ;-)
Od dnia kiedy się dowiedziałam, czekałam z niecierpliwością na kuriera z paczuszką. Nie minęły 2 dni i zjawił się kurier. Wtedy byłam tylko ciekawa, jakie będę testować kosmetyki Le Petit Marseillais. Otworzyłam paczuszkę, a tu w cudnym zgrabnym pudełeczku żel Malina i Piwonia, Balsam do mycia i Krem do mycia.
Jakiś czas temu zapisałam się na portalu Ambasadorek LMP z nadzieją,że mi się uda nią zostać. Wypełniłam ankietę, wykonałam zadania i czekałam na wynik rekrutacji. Dostałam wiadomość, że mi udało się. Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie, bo po raz pierwszy dostałam się do jakiejkolwiek kampanii. Wielkie WOW :-D Po prostu Supeeeer ;-)
Od dnia kiedy się dowiedziałam, czekałam z niecierpliwością na kuriera z paczuszką. Nie minęły 2 dni i zjawił się kurier. Wtedy byłam tylko ciekawa, jakie będę testować kosmetyki Le Petit Marseillais. Otworzyłam paczuszkę, a tu w cudnym zgrabnym pudełeczku żel Malina i Piwonia, Balsam do mycia i Krem do mycia.